W czasie pobytu w Grecji zobaczyłem na koszulce jednego ze sprzedawców sklepowych napis: „Be voice not echo”. Uśmiechnąłem się do siebie i zdałem sobie sprawę z tego, że „Be voice not echo”, to najlepsza recepta na odwagę.
Gdy wyrażamy nasze poglądy – jesteśmy zauważani
Gdy występujemy z głosem w swoim imieniu i w imieniu innych ludzi – jesteśmy współdecydujący
Gdy naszym głosem wywieramy wpływ na zmianę swojego życia, życia innych ludzi i ulepszania świata – mamy pewność, że JESTEŚMY.
Do wyrażania się w każdej formie potrzebna jest odwaga. Ona pojawia się pomiędzy naszym sercem, a naszymi ustami. Dopiero, gdy nasze struny dźwięczą od głosu, który wyraża to, co jest w naszym sercu – jesteśmy współtwórcami świata, a nie tylko jego obserwatorami.
Zabierając głos potwierdzasz swoje ISTNIENIE.
Odwaga jest najważniejsza. Bez niej nasze życie, przejawianie się, działania są wymuszone bądź lękliwe. Gdy jej brak stajemy się apatyczni, chwiejni, chcąc dostosować się do świata. Odwaga to umiejętność pokonywania własnej słabości i postępowania jak należy. Odwaga czyni człowieka widzialnym. W mojej ocenie oczywiście.
A gdzie odpowiedź na tytułowe pytanie?¿
Widzę w tym wpisie prawdę oczywistą, ale nie wystarczy przeczytać ten artykuł i ot tak stać się odważnym, liczyłam na jakieś wskazówki…